WITAMY NA OFICJALNEJ STRONIE

SZKOŁY PODSTAWOWEJ NR 3 IM. MARII KONOPNICKIEJ W KROŚNIE

godlo-polski

„Trzecioklasiści w Bieszczadach”

9 czerwca, w piękny słoneczny dzień, trzecioklasiści wyruszyli w Bieszczady. Podróż umilali sobie wspólnym śpiewaniem poznanych piosenek. Po dotarciu na miejsce gościli w Bieszczadzkiej Szkole Rzemiosła w Uhercach Mineralnych. Wizytę rozpoczęli od obejrzenia prezentacji. Hologramowe postaci  dziewczynki i jej dziadka opowiedziały małym turystom o dawnej szkole, ginących zawodach i Bieszczadach z dawnych czasów. Potem uczniowie udali się na warsztaty do rzemieślniczych pracowni: garncarskiej, kaligrafii oraz piekarni. Podzieleni na 3 grupy uczestniczyli w następujących zajęciach:

– „W kuchni” wypiekali proziaki, a później konsumowali z konfiturą różaną. Oglądali dawne sprzęty: żarna, maselnicę, starodawny piec do wypieku chleba.

– „W szkole” poznali wyposażenie przedwojennej klasy lekcyjnej. Następnie pisali piórem (stalówka+obsadka) alfabet i pozdrowienia do bliskiej osoby. Niektórzy przekonali się, że pisanie atramentem nie jest proste, a ubrudzone palce trudno domyć. Dowiedzieli się też, co to są kleksy.

– „U garncarza”, na kole garncarskim, wykonywali  różne naczynia z gliny.

Po „ciężkiej” pracy zajadali przepyszne kiełbaski z grilla przygotowane przez rodziców. Pogoda nieco spłatała dzieciom figla, bo burza przerwała świetną zabawę. Były za to kalambury i niekończące się rozmowy. Po deszczu uczniowie tańczyli belgijkę, grali w badmintona i bawili się piłkami.
Nieopodal szkoły mogli zobaczyć „Chatkę – Wariatkę” i stację drezyn rowerowych.
Następnie pojechali do Myczkowiec. Podziwiali Ogród Biblijny, wystawę zwierząt żyjących w Bieszczadach, Park Miniatur i zwierzęta przebywające na wybiegu. W czasie spaceru po zaporze w Myczkowcach podziwiali piękno bieszczadzkich krajobrazów.
Zmęczeni, ale zadowoleni wrócili bezpiecznie do rodziców. Przywieźli ze sobą gliniane naczynia, zakupione pamiątki, mnóstwo zdjęć oraz wspomnienia z wspólnej wyprawy, które pozostaną z nimi na długie lata.

Jolanta Zajdel

Skip to content