Taką trasą podróżowaliśmy podczas wycieczki w Góry Świętokrzyskie! Kawał historycznego czasu i moc wrażeń, a do tego świetna, sprawna organizacja i ciekawe opowieści pana Mateusza -naszego przewodnika – sprawiły, że wyprawa zalicza się do wyśmienitych!! !Droga prowadziła według planu przez:
– Ujazd – zamek Krzyżtopór – który zachwycił swoją wielkością i kalendarzową architekturą,
– Krzemionki Opatowskie – tu spotkanie ze skarbami prehistorii i podziemny spacer,
– Nową Słupię i Święty Krzyż – w deszczu i mgle klasztor i gołoborza prezentowały się tajemniczo, nadzwyczajnie,
– Echo – to nasz hotel z wygodami i przepysznym jedzonkiem,
– dąb Bartek – stary, ale jary i pięknie pozuje do zdjęć,
– Oblęgorek – spotkanie z historią, lekturami i pisarzem… a nikt nie narzekał!,
– Raj – jaskinia cudnej urody, ciszy i ciemności, jakich nigdy wcześniej nie poznaliśmy.
Jeśli ktoś pomyślał, że to wszystko… to się pomylił! Bo my jeszcze byliśmy w Opatowie, Samsonowie i Chęcinach. Taki przewodnik jak pan Mateusz – to złoto! Zatem kąpiel w fontannach, wędrówki po piecu hutniczym, nugetsy – to kolejne przyjemności dla podróżników.
Co zapamiętamy? Że podróżowanie jest wspaniałe, a podróżowanie w radosnym towarzystwie – to już czysta przyjemność. Dziękujemy pani Agnieszce za organizację!
Na trzech pocztówkach… też nie wszystko się zmieści … ale więcej już nie będzie !
