Ósmoklasiści mierzą się z filozofią i pytaniami, jakie zadają sobie myśliciele od wieków. Najlepiej poświęcić sentencjom wiele czasu… najlepiej kontemplować je… pisząc. I tak się zaczęło! Przygotowania „pergaminów”, kreślenie linii i pochylanie się nad tekstem – dosłowne! Bo aby napisać, trzeba skupienia, cierpliwości i zgody na to, że idealnie to rzadko kiedy udaje się za pierwszym razem. Pierwsze koty za płoty. Podziwiać i zamyślać się nad mądrością filozofów może już każdy – ściana w sentencjach zaprasza. Przy okazji wyszło na jaw, że wszyscy ósmoklasiści potrafią pięknie pisać! Moc kaligrafii z Wami, a w nauczycielach radość: da się odczytać
Dorota Patejko